Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

Długi weekend w Międzyzdrojach 4

Witajcie.    Wszystko co dobre szybko się kończy.     Dzisiaj rano poszliśmy z Julią na plażę pożegnać się z morzem oraz nakarmić mewy bułką. Ptaki były niesamowite. Latały kilkanaście centymetrów od naszych twarzy i łapały jedzenie w powietrzu. 🕊🦅    Kiedy skończyła się nam bułka, zrobiliśmy sobie krótki spacer plażą🏖, a następnie poszliśmy na gorącą czekoladę☕.    Następnie wsiedliśmy do samochodu i udaliśmy się w drogę do Szczecina. Posiedzieliśmy kilka godzin z moimi rodzicami poczym. Sara (Cocer Spaniel) szalała z radości kiedy nas zobaczyła.     Po obiedzie, razem z Sarą wróciliśmy do siebie do Wielkopolski.    W domu przywitała nas Szadi (nasza kotka), bardzo spragniona pieszczot i głaskania.    Święto Niepodległości 🇵🇱 kończy nasz długi weekend w Międzyzdrojach. Jutro wracamy do pracy z Julią.     Bawiliśmy się świetnie. W głowie powoli rodzą się pomysły na kolejny wypad 😉👍🏼    Niebawem dodam kolejny wpis odnośnie procesu wydawniczego mojej kolejnej książki oraz zdam Wa

Długi weekend w Międzyzdrojach 3

Witajcie.    Dzisiejszy dzień był równie udany co wczorajszy z tym wyjątkiem, że wczoraj pogoda była dużo gorsza a dzisiaj mieliśmy słoneczko i bezchmurne niebo.    Z rana poszliśmy na spacer po plaży. Później pojechaliśmy do Świnoujścia.    W trakcie poszukiwań restauracji serwujacej dobre śniadania, kupiliśmy sobie z Julią po ciepłym pączku. To był najsmaczniejszy i największy pączek jaki jadłem w życiu. Warto też dodać, że najdroższy bo za 4 zł, za sztukę, ale WARTO BYŁO 😍👍🏼    Idąc dalej promenadą weszliśmy do Restauracji Kredens i tam zjedliśmy pyszne śniadanie. Lokal bardzo przyjemny, utrzymany w rustykalnym stylu, czyli takim jaki z Julią bardzo lubimy.     Po śniadaniu weszliśmy na plażę i w przyjemnym słońcu, brzegiem poszliśmy aż do Zachodniego Falochronu i do zabytkowej latarni w kształcie białego wiatraka. Ku naszemu zaskoczeniu wiatrak był w remoncie i ze względu na renowację obiektu nie mogliśmy podejść do samych murów, ale i tak było bardzo fajnie.    Następnie wracaj

Długi weekend w Międzyzdrojach 2

Witajcie.    Dziś mieliśmy z Julią dzień pełen wrażeń.  Wprawdzie pogoda nie była ładna i w ciągu dnia padała mżawka ale dzień i tak mogę uznać za udany.    Z rana poszliśmy do pobliskiej Restauracji Port na śniadanie. Jajecznica na boczku była świetna. Dodatkowo obsługa, oraz atmosfera tego miejsca sprawiają, że nie chce się stamtąd szybko wychodzić.     Następnie poszliśmy na plażę i zrobiliśmy sobie spacer wzdłuż brzegu. Szliśmy, mijając rybackie kutry oraz smażalnie ryb rozstawione na wydmach, aż doszliśmy do terenu Wolińskiego Parku Narodowego. Wtedy zawróciliśmy i poszliśmy na molo.    Będąc na molo, weszliśmy na herbatę oraz pyszne gofry do Blue Marine Caffe. Fajna atmosfera, a środek lokalu stylizowany jest na wnętrze statku.    Następnie poszliśmy do Kina 7D max.  Super przeżycie. Film o piratach. Czuliśmy wszystko tak jakby człowiek faktycznie przeżywał to co ogląda. Gorąco polecam.    Po kinie poszliśmy do Oceanarium. Mogliśmy podziwiać ryby oraz inne zwierzęta oceani

Długi weekend w Międzyzdrojach

Witajcie.    Razem z żoną rozpoczęliśmy nasz krótki urlop. Postanowiliśmy wykorzystać długi weekend jaki mamy w związku ze świętem przypadającym jedenastego listopada.    Wczoraj w późnych godzinach wieczornych dojechaliśmy do Międzyzdrojów. Po drodze wpadliśmy do moich rodziców w Szczecinie i zostawiliśmy u nich Sarę (nasz Cocer Spaniel).    Pomimo rozpoczynającego się długiego weekendu podróż do Szczecina przebiegała bez większych zakłóceń. Gorzej było na trasie między Szczecinem a Międzyzdrojami.    W związku z pracami remontowymi na drodze S3 występują liczne zwężenia jezdni oraz objazdy. Mimo to ruch odbywa się płynnie.    Po szczęśliwej podróży i bezproblemowym zameldowaniu się w hotelu mogliśmy się wreszcie zrelaksować w naszym apartamencie.    Zostajemy tu do poniedziałku.  Do tego czasu mamy zaplanowanych kilka atrakcji oraz miejsc które chcemy odwiedzić.    Wieczorem dodam relację z dzisiejszego dnia.    Póki co serdecznie pozdrawiam.           Piotr.   

Druga książka, remont i krótki urlop.

Witajcie.    Proces wydawniczy drugiej książki o roboczym tytule "Po okręgu - Współczesna prehistoria" ruszył pełną parą.    Ostatnio wysłałem do wydawnictwa sugestie dotyczące wyglądu okładki, tekstu, opisu (z tyłu książki) i kilku innych rzeczy. Obecnie czekam na tekst aby przeprowadzić pierwszą korektę autorską.    Ten weekend był również bardzo ciekawy pod kątem pracy. Wraz z moim przyjacielem mogliśmy zamontować drzwi we wszystkich pomieszczeniach na pierwszym piętrze.    Pokój gościnny jest już prawie urządzony. Został jeszcze pokój dziecięcy oraz górna łazienka (montaż wc i umywalki).    Oczywiście nie samą pracą człowiek żyje 😉 więc w kolejny długi weekend jedziemy z Julią do Międzyzdrojów by chociaż trochę się zrelaksować i wypocząć.    Po powrocie z urlopu wracam też do pisania trzeciej książki "Po okręgu - Znak bestii". Muszę też jeszcze pozbierać kilka informacji potrzebnych do dalszych rozdziałów ale to dopiero za jakiś czas.    Oczywiście, jak