Posty

Urlop Bieszczady 7

Cześć.     Niestety ostatni dzień pobyty wlasnie mija. Spedziliśmy go głównie na zwiedzaniu.    Odwiedziliśmy Wołosate.    Następnie na chwilę pojechaliśmy do zagrody pokazowej  dla żubrów.     Wracając pojechaliśmy do Ustrzyk Górnych na obiad. Najlepszy placek po bieszczadzku z dzika tylko w "Zajeździe pod Caryńską"👍🏼 Oczywiście do popicia obowiązkowo kwas chlebowy z kija.    Po obiedzie, jadąc w stronę miejsca naszego zakwaterowania, wstąpiliśmy do Muzeum Historii Bieszczad w Czarnej Górze.  Jest to prywatne muzeum ale mimo to ilość eksponatów oraz wiedza małżeństwa które prowadzi placówkę robi wrażenie. To był dobry czas.     Na koniec pojechaliśmy zwiedzić dwie cerkwie stojące raptem kilka kilometrów od nas ale niestety obie były zamknięte wiec podziwiać je mogliśmy tylko z zewnątrz.     Po powrocie do chaty usiedliśmy na tarasie. Spoglądając w stronę Ukrainy patrzeliśmy na ten cudowny krajobraz.     Zdjęcia z tego wydarzenia znajdziecie na Istagramie, a skróty na Fb i

Urlop Bieszczady 6

Cześć kochani🙂 Dzisiaj udaliśmy się nad jezioro Solińskie 🏞 Pogoda dopisała. Czasami było nawet za ciepło. To co stanowi problem dość irytujący to brak miejsca w którym można wypłacić gotówkę 💶 A gotówkę trzeba wypłacić gdy zechce się kupić pamiatki lub loda 🍦czy lemoniadę🥤ponieważ w większości miejsc honorowana jest płatność tylko gotówką.  Wreszcie po przejściu ładnego kawałka drogi oraz całej zapory wodnej dopiero odnajdujemy bankomat który w dodatku jest na uboczu co prawia, że można przejść obok niego i nie zdawać sobię sprawy z jego istnienia. Zaopatrzeni wreszcie w gotówkę przystąpiliśmy do zwiedzania. Kramy, kramiki, bazarki, targi, ogolnie okolica zapory przypomina Krupówki. Na tamie zrobiliśmy sobie kilka zdjęć.  Planowaliśmy popłynąć stateczkiem w rejs po jeziorze Solińskim, lub wynająć rower wodny, ale zrobiło się tak gorąco, że zrezygbowalismy z tego. W to konto pojechaliśmy na diabelksim młynie 🎡 podziwiając cudowną panoramę. Wracając pojechaliśmy do Zajazdu pod Cza

Urlop Bieszczady 5

Witajcie. Dziś pojechaliśmy z rana do miejscowości Majdan aby przejechać się Bieszczadzką Kolejką Wąskotorową.  Na miejscu pelno ludzi. Obsługa stacji musiała kierować ruchem na parkingach. Kiedy już wysiedliśmy z samochodu, odstaliśmy swoje w kasie biletowej poczym czekaliśmy aż podstawią wagony. Wreszcie zajęliśmy miejsca siedzące a pociąg ruszył w trasę MJADAN  - BALNICA - MAJDAN. Skład ciągnięty przez lokomotywę spalinową jechał malowniczymi szlakami. Raz była to otwarta przestrzeń a innym razem teren leśny.  Po trzech kwadransach dojechaliśmy do Balnica gdzie na stacji można było posilić się różnymi smakołykami. Zamówiliśmy po pajdzie świeżego chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym i lemoniadą do popicia. Po chwili, tą samą drogą, kolejką wróciliśmy na stacje Majdan. Po przejażdżce udaliśmy się do Galerii Sztuki malarstwa, ceramiki i szkła.  Kupiwszy tam kilka pamiątek ruszylismy w stronę chaty😊 Dzień byl jednym z lżejszych jeśli chodzi o wysiłek fizyczny. Na jutrzejszy dzień mamy

Urlop Bieszczady 4

Witajcie 🙂 Dzisiejszy dzień spędziliśmy w Sanoku.    W samo południe mogliśmy uczestniczyć we wspaniałym wydarzeniu jakim było spotkanie autorskie z Marią Latusek, autorką książki "Zaczarowana walizka". Frekwencja dopisała. Było dużo dzieci, młodzieży oraz dorosłych. Autorka wyjaśniła najpierw skąd  zrodził się pomysł na książkę. Później opisała jakie nauki płyną z tej pozycji literkciej, a następnie przeczytała kilka stron "Zaczarowanej walizki". Na koniec posypały się pytania do autorki.    Później mogliśmy jeszcze na spokojnie porozmawiać z PaniąMarią, a chętni mogli zakupić książkę bezpośrednio u autorki z jej autografem i dedykacją ✒📖 To był bardzo dobry czas😊👍🏼    Po spotkaniu autorskim poszliśmy z Julią do Skansenu Sanockiego. Po trzech latach ciekawie było tu wrócić.  Niektóre budynki były zamknięte a do innych można było wejść.    W wejściu napiliśmy się kwasu chlebowego. Zwiedziliśmy wnętrza kilku budynków. Między innymi starej piekarni gdzie piekarze

Urlop Bieszczady 3

Cześć 😊👍🏼 Dzisiaj dzień spędziliśmy w sposób wybitnie ciekawy. Najpierw zwiedzaliśmy trochę Ustrzyki Dolne, przy okazji robiąc niezbędne zapasy w sklepach 😉  Następnie pojechaliśmy na Torfowiska Tarnawa. Bardzo przyjemny spacer, głównie drewnianymi kładkami, pośród różnych, bardzo ciekawych drzew, krzewów i roślin. W pewnym momencie drogę nam przebiegła jakaś jaszczurka ale była szybsza od nas więc nie zdążyliśmy uwiecznić jej na zdjęciu nie mówiąc już o przyjrzeniu się jej w celu określenia jej nazwy 😁 Kładka miejscami była w tak fatalnym stanie, że miejscami trzeba było na prawdę uważać gdzie się stawia nogi, lecz to nie stanowiło wielkiego problemu. Bardziej problematyczne było słońce a raczej temperatura która w połączeniu z otwartą przestrzenią oraz brakiem wiatru, wprost zwalała z nóg 🌡☀️ Ale przygoda to przygoda więc znieśliśmy to z Julią dzielnie. W końcu jak nie my to kto? 😉😎😎 Wracając z torfowisk zatrzymaliśmy się w Ustrzykach Gornych gdzie poszliśmy na obiad. Zamówi

Urlop Bieszczady 2

Kochani. Dziś rozpoczęliśmy tydzień z pompą i ze wszystkich zaplanowanych atrakcji  wybraliśmy sobie tą najcięższą 😁 Około 8h marszu, 17 kilometrów górskimi szlakami, 22710 kroków.  Kilka przełęczy, Połonina Wetlińska i wiele innych ciekawych miejsc.  Na tej połoninie ostatni raz byłem ponad 20 lat temu więc podczas wedrówki uruchomiła się lawina wspomnień 😊  Dzień wybitnie intensywny, sprawił, że gdy wróciliśmy do naszej bazy wypadowej to plan był prosty: prysznic, pokarm, łóżko 🤣🤣🤣 Jutro dla odmiany coś spokojniejszego wybierzemy 😉  Aha, w nocy do naszego pokoju postanowił sobie wlecieć nietoperz 🦇... Słynę z gościnności i miłości do zwierząt ale godzina 3:40 na odwiedziny to lekka przesada. Julia mnie obudziła w celu poinformowania mnie o dzieleniu dwuosobowego pokoju z nietoperzem 🙂. Może liczył na "dostawkę"😂 Tak czy inaczej udało się opanować temat i nasz nocny gość został skierowany do okna którym wleciał 😊 Taka przygoda. Zobaczymy jak przebiegnie dzisiejsza

Urlop Bieszczady 1

Witajcie Kochani.  Całe pór roku mnie tu nie było. Działo się w tym czasie wiele ciekawych rzeczy.  Po pierwsze Wydawnictwo Agrafka działa pełną parą. Pracy jest tyle, że nie wiadomo za co się zabrać w pierwszej kolejności. Wczoraj kolejne 3 książki miały swoją premierę 📚 Chcecie więcej info w tym temacie? Zajrzyjcie na stronę www.wydawnictwoagrafka.pl  Po drugie pod koniec kwietnia odeszła nasza suczka Sara 🐕 Miala 12 lat i guza nowotworowego. Musieliśmy ją uśpić aby się nie męczyła. To było dla nas mega ciężkie przeżycie. Była z nami tyle lat... Po trzecie wreszcie zakończyłem zbieranie głównych materiałów 🔍🔦📷 do kolejnej odsłony z serii Po okręgu czyli Znak bestii. Po urlopie zabieram się ostro za pisanie tak aby móc początkiem przyszłego roku wydać kolejną książkę.  Tyle z aktualności 🙂 Obecnie bo od wczoraj, wraz z Julią przebywamy na urlopie 🏖🏞  Wczoraj wyruszyliśmy w podróż do Jeruzala. Dla tych co znają i lubią serial Ranczo nie trzeba nic wyjaśniać 😉  Dziś o świcie wy