Sobotni poranek...

   Witajcie.

   Ciepły sobotni poranek rozpocząłem od spaceru z Sarą.
  
   Następnie stanąłem przed ważnym wyborem: herbata czy kawa? Padło oczywiście na kawę ☕

   Na śniadanko będzie dobra jajacznica. Po niej zabieram się za pracę elektryczne. Czeka mnie zakładanie gniazdek na piętrze, a jest tego trochę 🔌😉

   Po obiedzie siadam do pisania książki ✒.
   Najważniejszy etap, gdyż wszystko się wyjaśnia i dobiega końca. Wszystkie informacje muszę umiejętnie połączyć w logiczną całość, oraz zostawić sobię kilka furtek do połączenia fabuły z wydarzeniami w trzeciej książce.

   Życzę Wam spokojnej soboty.

   Pozdrawiam

   Piotr Haftek

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop Bieszczady 1

Urlop Bieszczady 7

Urlop Bieszczady 2