Długa droga do wydania powieści

   Kiedy w połowie 2017 roku ukończyłem pisanie powieści, przystąpiłem do działania w celu wydania swojej pierwszej książki.
   Na początku chciałem wydać ją własnym sumptem czyli pokrywając 100% kosztów. Przy tysiącu egzemplarzy cena druku oraz korekty i redakcji sięgnęła kilkunastu tysięcy złotych. Postanowiłem zdobyć je na stronie crowdfundingowej, na polakpotrafi.pl . Niestety po 45 dniach zbiórki nie udało się uzbierać wystarczającej kwoty. Akcja trwała od połowy października do początku grudnia 2017 roku.
   Następnie postanowiłem zainteresować swoją powieścią inne wydawnictwa tak by któreś z nich zdecydowało się wydać "Zwiedzenie" pokrywając wszelkie koszty z tym związane. W tym celu wysłałem swoją książkę do kilkunastu wydawnictw i czekałem. Zasada jest taka, że wydawnictwa mają trzy miesiące czasu na odpowiedź. Jeśli do tego czasu się nie odezwą to oznacza, że nie są zainteresowani danym dziełem. Po niedługim czasie, bo jeszcze w grudniu 2017, odezwało się do mnie jedno duże wydawnictwo, któremu powieść się spodobała i chętnie by ją wydali pod warunkiem, że ja pokryję 100% kosztów. Zaczął się czas negocjacji którego finałem była odmowa współpracy z mojej strony. Nie chcieli iść na żaden kompromis...
   Jakiś czas później odezwali się do mnie z kolejnego wydawnictwa by poinformować mnie, że nie są zainteresowani współpracą.
   Kolejny czas oczekiwania wydawał się nie mieć końca. Miałem świadomość, że jeśli nikt nie odezwie się do mnie do połowy marca 2018 to będzie potrzebny kolejny plan. Jednak, na początku marca tego roku skontaktowało się ze mną kolejne wydawnictwo, któremu powieść się spodobała. Poinformowano mnie, że mogą wydać książkę w trybie: "z dofinansowaniem autora". Po kilku rozmowach oraz zapoznaniu się z warunkami umowy, zgodziłem się na współpracę. Tryb z dofinansowaniem autora polega na pokryciu kilku (lub kilkunastu) procent kosztów pierwszego wydania. Jest to częsta praktyka wydawnictw w stosunku do debiutujących autorów.
 
   Mnie taka forma współpracy odpowiada w związku z czym wczoraj (piątek) udałem się do Gdyni do siedziby wydawnictwa Novae Res i podpisałem z nimi umowę.

   Powieść "Zwiedzenie" ukaże się w księgarniach w przeciągu czterech - sześciu miesięcy.

   Droga od powstania książki do znalezienia wydawnictwa była długa i nie zawsze łatwa ale... warto było działać i czekać...


             

   Pozdrawiam

Piotr Haftek

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urlop Bieszczady 1

Urlop Bieszczady 7

Urlop Bieszczady 2